Na moje oko, nie ma w tym niczego złego. Plot skręcający w nieoczekiwanych, ale interesujących kierunkach, dzięki jakiemuś zabawnemu wyskokowi graczy, to fajna sprawa.
Jestem bardzo ciekaw, co zrobią Dunc i Jimmy w obliczu złego, korporacyjnego Jima Sterlinga i jego Batmanowego fetyszyzmu. >=D |