Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-07-2016, 19:21   #8
Lunar
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
- Miło, iż raczył się Pan wybudzić. - odparł zarazem cynicznie i elegancko szorstkim półgłosem. Ślepia jarzyły mu się jakby za jego spokojnym, ludzkim uśmieszkiem czaił się niewypowiedziany drapieżnik. - Jeżeli jeszcze pamiętacie, jestem Imre. - Skłonił swój robotniczy łeb z dygnięciem kaszkietu i obrócił się plecami do towarzystwa. Czuł się za nich odpowiedzialny, a Wilk Stepowy bardzo nie lubił pokazywać słabości. - Musimy iść wyżej. Spędziłem na deskach takich łajb całe młode lata i za cholerę mi się to nie podoba... - naparł na drzwi wyjściowe z ładowni chcąc wydostać się z tego klaustrofobicznego mroku.

Stanął w półkroku i zerknął ze skrywanym niepokojem na bełkoczącą w kącie Adorę. Szarpała resztki dogorywających resztek istoty ludzkiej. Poruszył się demonicznie szybko i zasłonił jej usta dłonią. - Cicho.... dziecko. Obiecaj być grzeczna, dopóki stąd nie uciekniemy.
 
Lunar jest offline