No to oficjalnie, ahoy ekipo
Przyznam, że to chyba pierwsza moja sesja tego typu, ale
Mike tak bardzo kusił, a mi się przypomniały czasy liceum, kiedy wyszedł pierwszy Mortal w 3D i specjalnie chodziłam po lekcjach do taty do pracy grać, bo miał silniejszego kompa niż ten w domu. I krzyczał na mnie, jak za głośno przeklinałam i przeżywałam walki... no, więc tego. Poza tym grało się na automatach. Dla mnie to sentymentalna podróż.
W każdym razie jakbym coś lamiła, to proszę się nie wkurzać, tylko zwracać mi uwagę.
Mam nadzieję, że się nie pozabijamy... (tylko innych
)