Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-05-2007, 14:00   #13
Caje-e
 
Reputacja: 1 Caje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodzeCaje-e jest na bardzo dobrej drodze
- Nie, nie bolało. - opdowiedział - nie aż tak bardzo.

Cholera! Ale mnie użarła - pomyślał

Został na dworze, nie miał zamiaru wołać innych kompanów. Wiedział, że Angarat sam załatwi sprawę. Czekał przy wyjściu z tawerny. Czas budzenia Bakly'ego mu się dłużył, więc mimowolnie podążył za kapitan i Sigrid. Był ciekawy jak wyglada ich nowa łajba. Chciał już wypływać z tej wyspeki, która średnio mu do gustu przypasowała.
Naładował lekką kusze i bezszelestnie wyruszył w drogę...
 
__________________
Allandril Elavien
Caje-e jest offline