Sigrid Olafsdottir Yr nieznacznie zainteresowała się papugą, gdy ta się odezwała. - Nawet niech ci przez myśl nie przechodzi...
Sigrid syknęła do fretki, która raczej z czystej ciekawości przysunęła się bliżej ptaka, niż z głodu. Chociaż to z drapieżnikami nigdy nic nie wiadomo. Widzę, że nie tylko ja mam problemy wychowacze. Kobieta westchnęła głęboko, głaszcząc Yr, żeby ta w końcu się uspokoiła. Gdy dotarły do doków zapach morza zakręcił Sigrid w nosie. W końcu w domu! Sigrid nie zważając już na nic, podeszła bliżej łajby i przyglądnęła się kadłubowi. - Pani kapitan, nie żebym wątpiła w nasze zdolności, ale nie jest to za duże, za ciężkie i za mało zwinne jak na misję zwiadowczą? I mam nadzieję, że ją trymowali - brakuje tylko skorupiaków i glonów na spodniej części kadłuba. Potrzebna nam prędkość, niezły wiatr i sokole oko, żeby przeżyć. Czyli dokładnie to, czego zabrakło mojej poprzedniej załodze. Oby Morze było tym razem bardziej miłosierne. Yr zwinnie zeszła na ziemię i zaczęła myszkować między beczkami w pobliżu.
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein
Ostatnio edytowane przez Latilen : 13-05-2007 o 21:18.
|