Allandril
Dobiegł do nich po jakiś 5 minutach ciesząc się, że napotkał żadnego pirata, o którym krzyczał ten człowiek. Rav (jego kruk) gdy tylko zobaczył biegającą Yr przeraził się i wtopił się, ze względu na niewielkie rozmiaryw bujne włosy Allandril'a.
- Fajna łajba! - krzyknął podniecony perspektywą pływania po otwartym morzu - jak ją nazimy kapitan?
Nie czekając na odpowiedź usiadł na jednej z beczek wokół której kręciła się Yr (ku niezawoleniu Rav'a) i zaczął studiować mapę pobliskich mórz.
- Wie ktoś gdzie i po co mamy płynąć? - zapytał
Znudzony nieciekawą lekturą żeby zapełnić czas oczekiwania na pozostałych kamratów, zaczął formować kulki z piasku (piasek wziął z górki wysypsnej obok) i zaczął nimi celować do pewnej otwartej beczki z piwem. Kiedy oni przyjdą pomyślał...
__________________ Allandril Elavien |