Wątek: Drowia sesja.
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-07-2016, 11:15   #29
Flamedancer
Konto usunięte
 
Flamedancer's Avatar
 
Reputacja: 1 Flamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputacjęFlamedancer ma wspaniałą reputację
Golarion jest o tyle interesujący, że jest BARDZO elastyczny. Tak naprawdę MG, kierując się rzeczami napisanymi w Inner Sea World Guide, wiki i konkretnym Adventure Path'em może stworzyć naprawdę interesującą kampanię gdziekolwiek (ludu, tam mamy nawet pseudo-Chiny). Grałem w Rise of the Runelords, które mogę określić jako jedną z najlepszych kampanii gotowych, aktualnie gram w Kingmakera będącego świetnym sandboxem jeśli MG się postara, prowadziłem przez TeamSpeaka Reign of Winter (folklor słowiański jest tam wszechobecny) oraz Jade Regenta (bo kocham Varisię i chciałem poprowadzić coś na wzór epickiej podróży rodem ze Śródziemia) i byłem bardzo zadowolony.

Drowy w Golarionie są... dziwnie, przynajmniej na mój gust. Wg settingu są to elfy powierzchniowe, których zabijająca ostatnie cząstki dobra nienawiść przemienia kolor skóry w litą czerń, włosów na srebrzyste i oczów na biały. Są zawsze chaotycznie złe i nienawidzą wszystkiego włącznie z sobą. Coś takiego jak "dobry drow" w Golarionie nie istnieje. Niemniej struktura domów pozostaje taka sama. Chyba czczą Zon-Kuthona (masochizm!), ale nie jestem pewny. Wyczytałem na PFowej grupie, że miały jakiegoś własnego boga, ale nie była to Lloth. Ona w Golarionie nie istnieje.

Za to Asmodeus i jego brat, Ihys (aktualnie martwy), są stworzycielami świata!
 
Flamedancer jest offline