Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-07-2016, 00:03   #1259
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Tura 9

Wrogowie:
Gor13 vs Wilhem = 9 obrażeń!
Wilhelm ginie!
Gor1 vs Lexa = 4 obrażenia!
Ungor9 vs Adar = 0 obrażeń!
Gor3 vs Chłop4 = Pudło!
Demon vs Lambert = 21 obrażeń!
Gor9 vs Lambert = Pudło!
Ungor15 vs Severus = 18 obrażeń! (Furia Ulryka!) (Wszystkie PSy wydane na parowanie)
Severus pada nieprzytomny na 3 rundy! (Cios krytyczny w głowę - 7)
Gor14 vs Chłop9 = Pudło!

Bohaterowie:
Riemer vs Gor13 = Pudło
Lexa vs Gor1 = 14 obrażeń!
Gor1 ginie!
Adar vs Demon = Pudło
Ernst vs Demon = 13 obrażeń (Furia Ulryka!)
Klaus vs Demon = 7 obrażeń!
Chłop4 vs Demon = Unik!
Lambert vs Demon = 55 obrażeń (3xFuria Ulryka!)
Demon ginie!
Katarina vs Ungor15 = 10 obrażeń!
Ungor15 ginie!
Chłop9 vs Gor14 = Pudło!


Tura 10

Po upadku demona wrogowie zaczynają wycofywać się w stronę ołtarza i coraz bardziej poddenerwowanych wizją porażki kultystów, lecz w tym samym momencie, kiedy niedobitki pierzchną, zza pleców dzielnych bohaterów wyłania się zbrojny oddział liczący kilkadziesiąt jeźdźców. Odziani w rozmaite zbroje, zdobieni różnokolorowymi herbami rodowymi, przykryci skórami dzikich zwierząt; są to weterani wielu bitew, działający na własną rękę partyzanci, których nienawiść wobec wspólnego wroga nie zna granic. Podobnie jak mieszkańcy Krausnick, utracili z rąk popleczników Mrocznych Potęg swoje rodziny i teraz nie omijali żadnej okazji, aby zadać cios nieprzyjacielowi. Takowa właśnie się nadarzyła...

Kompania Wolfenburska z galopu przeszła do cwału i dopadła uciekające w popłochu niedobitki. Miecze, kopie i świszczące w powietrzu strzały siały zamęt w szeregach wroga, aż w końcu po zwierzoludziach i kultystach zostały już tylko zmasakrowane ciała...


Dokładny opis walki, a także wszystko to co miało miejsce w następnych chwilach będziecie mogli przeczytać w poście końcowym. To już koniec sesji.

Choć przygoda powstała w oparciu o drobny, dość mało ambitny pomysł, który urodził się w mojej głowie (miałem ochotę na coś prostego, coś w Starym Świecie i najlepiej w zrujnowanym przez wojnę Ostlandzie) to uważam, że wspólnymi siłami udało się nam stworzyć piękną opowieść o zemście, braterstwie i bohaterstwie ludzi zwykłych, którzy w obliczu zagrożenia stają na wysokości zadania. Sesja mogła być dłuższa, ale kilka wątków skróciłem i parę pomysłów skreśliłem, ale mimo to świetnie się bawiłem i to wszystko dzięki wam.

Dziękuję wszystkim za wspaniałą grę!

Mój post pojawi się w przyszłym tygodniu
 

Ostatnio edytowane przez Warlock : 30-07-2016 o 09:37.
Warlock jest offline