Za górami, za lasami,
Gdzieś na drugim końcu świata,
Leży kraj poza mapami
Gdzie uśpione stoją lata.
Jakby ludzie go zbadali,
jak ksiądz Biblię w średniowieczu,
Nawet by go nie poznali,
Choć bywają tam co wieczór.
Jest tam, Frodo z hobbitami,
Król Artur co nosi kapcie,
Nawet państwo z kobietami,
I domek na kurzej łapce.
Magia zawsze tam istniała,
Przecież dla was jest to jasne.
Słońce przy niej to rzecz mała,
A się zmieści w dziupli ciasnej.
Każdy ma tu coś swojego.
Żebrak królem w swoim kraju,
Tu zastaniesz zdrów chorego
Bo tu zawsze jest jak w raju.
Przejdźmy zatem się po tęczy
To daleka nie jest droga.
Podróż nawet was nie zmęczy,
Może nawet się spodoba.
Niech nadstawi ucha kto chce,
Bliżej zatem mili moi.
Gospodarstwo w małej wiosce,
Obok lasek ciemny stoi.
Historyjka się zaczyna,
nie daleko bo w kurniku,
Niewesoła jest godzina,
Dla tych co nie lubią krzyku...