Nanael
Ciężko powłócząc nogami, wspierając się na ramieniu staram się pomóc w przesuwaniu zewłoka. - Przyrzedłeś sięę ze mną napić? - Czkam głośno, próbuję zebrać myśli. - Nie-e... Przyś-siadłbyś sięę po pro... (czknięcie) stu. - Nagle myśli zbierają się do kupy. - Jest robota, taa-a? Potrzeba ci wykolejeńca? Czy może stra... (czknięcie) ceńtza...
Zatrzymuję się nagle.
- Stój, będę rzyg...
Nie udało się dokończyć. Tak jakoś wyszło...
__________________ Znowu boli (blog)... |