- Dzięki - John wziął broń do ręki sprawdzając magazynek, zabezpieczenia i lunetę. - Mamy niewiele czasu. Zlikwidujmy tyle patroli ile się da. W ostateczności snajperka pozwoli rozwalić łodzie, jeśli spróbują odpłynąć. -
Doe przerzucił karabin na plecy i ruszył ostrożnie ruszył w stronę obozowiska. |