To znaczy jak nie masz żadnego pomysłu jak sprawić, aby Vernier współpracował z pozostałymi teraz (ja nie mam) i Vernier zrobił już wszystko w części fabuły w jakiej znajdował się (nauczenie się czaru, wyszukanie trzech ksiąg zakazanych, rozpoznanie międzywymiarowość i wielość bestii, obrażenie wszystkich dookoła) to nie mam problemu z tym, żeby przerwać dla niego odpisu i bym wrócił w finale kiedy Bertrand, Ottone i Luis będą potrzebowali Marca do odprawienia rytuału (oni nie znają tego czaru, prawda?).
Natomiast dopóki są odpisy MG dla Marca dopóty ja będę odpisywał lub będę marudził, że nie mam co odpisać
A wracając do gry:
No, ale nie mając kogo zapieczętować w rytuale to Charlotte sama chce być zapieczętowana?