Cytat:
Napisał sante ta gra to wyzwanie |
Mnie to mówisz
? Ja sobie świetnie zdaję sprawę, że pozwalając wam na improwizację mogę sobie niezły burdel zrobić w sesji, ale raz się żyje. Poza tym, przyznaję się bez bicia, sesje mam tylko w zarysie ogólnym (czytaj punkty na kartce) i właściwie niewiele może mi zaszkodzić
Poza tym przyzwyczaiłam się, bo mi przyjaciółka z sesji do 7sea zrobiła prawie opowiadanie (nawet nie próbujcie, bo się zdenerwuję). Ale liczcie się z konsekwencjami... Ktoś kiedyś powiedział, że nic nie jest za darmo
Tak dokładnie, dopóki przynajmniej w zarysie nie nakreślę, jak się zachowuje i jak mówi, to mi go nie ruszać!
Poza tym istnieje jeszcze możliwość odegrania niektórych partii na gg - jakiejś dłuższej rozmowy czy zdarzenia. Potem się to przekleja i jedzie dalej
Możliwe, że z tego skorzystamy, możliwe ze nie.
Cytat:
Szczerze? To cholernie trudne jest wymyślenie czegoś, co mogłoby teoretycznie nie zepsuć scenariusza :P Tsumanu startował z jakimś urządzeniem z cyframi, to ja nie wiedziałem czy mogę napisać, że wchodzi w wiadomości na komórce..
|
Zgadzam się. Trudne. Ale ile z tym potem zabawy
I akurat nad czymś takim się nie zastanawiaj - to, co robi twoja postać, nawet jeśli miałabyć to kradzież, ja nie steruję. Mogę najwyżej napisać, że widział to policjant i cię ściga
Poza tym ogłaszam, że mam jeszcze jednego chętnego i możliwe, że do nas dołączy.
To na razie tyle wypocin z serii "Pouczająca gatka Starego Mentosa" .
EDIT: Ważne! Nie będzie mnie dwa dni. Muszę się do matury z historii przygotować, bo na razie po prostu olałam sprawę. Niestety sesja musi poczekać.
EDIT 2: Mamy nowego członka - Judeau przystępuje do gry
Powodzenia.
EDIT 3: Pytanie za 200 punktów, czy postacie sante i tsumanu mają prawo jazdy?
EdIT 3 1/2: Jeśli przeszkadza wam tyle ilustracji w postach, ograniczę się. Ale stwierdziłam, że dając zdjęcie przedstawiające postać mogę ominąć opis zewnętrzny postaci.
EDIT 4: Proszę nie zwracać uwagi na to, że na razie są same baby. Tak wyszło. Może to dlatego, że wy jesteście mężczyznami a ja kobietą. Ale być może to nie ma nic do rzeczy. Skargi proszę kierować do mojego zeschizowanego umysłu, który podąża zjeść kolację i nauczyć się historii po wiek XVII. Życzcie mi szczęścia.