Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-08-2016, 18:44   #5
Jaracz
 
Jaracz's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputacjęJaracz ma wspaniałą reputację
Muzyka

Apartament pisarza był zaprojektowany w stylu mieszkania-studia. Jeden duży salon pełnił jednocześnie funkcję sypialni oraz pracowni. Wystrój zdecydowanie nie należał do ascetycznych. Inteligentne okna, teraz wygaszone i pokazujące kopułę za wieżowcem, mogły wyświetlać dowolny krajobraz. Ściany były upstrzone półeczkami na których zalegały książki. Były też obrazy - malowidła w cyfrowych ramach, a także kilka prawdziwych, odręcznych. Nie były unikatami, ale stanowiły mały majątek - niestety zamrożony i ciężki do upłynnienia bez odpowiednich znajomości. Treść obrazów pozostawała w stylu neopostmodernistycznym, nie licząc kilku abstrakcyjnych dzieł. Jeden z obrazów przykuwał uwagę, szczególnie teraz, gdy Mr Smith oraz dziennikarka wyszukali informacje o pisarzu. Malowidło zostało wykonane odręcznie, a przedstawia portret Elektry - głównej bohaterki powieści Marka Klytemenesa. Ładna, trzydziestoletnia kobieta o długich czarnych włosach. Wojowniczy wyraz twarzy pasował do bojowego rynsztunku na który składała się wymyślna zbroja oraz broń biała. Autor jednak postarał się, by postać mogła cieszyć oko odpowiednimi walorami.
Ponadto w głównym pomieszczeniu znajdowało się biurko, przy którym pracował pisarz. Blat był zagracony. Sofa, kilka foteli, stolik, a także rzutnik pełniły swoją rolę podczas spotkań towarzyskich. Teraz meble były porozsuwane, a stolik wywrócony na bok w wyniku walki, jaka się tu stoczyła. Również i rzutnik był rozbity, niefortunnie upadając na kant obudowy. Na ziemi leżały także porozrzucane ozdoby, które kiedyś podkreślały charakter tego miejsca - fiolka z wylanym płynem zapachowym, ramka cyfrowa zablokowana na jednym zdjęciu, kilka figurek, serwetnik, a także kilka innych drobiazgów.
Głębiej w pomieszczeniu znajdowała się część sypialniana. Kilka regałów zawalonych książkami i sprzętem elektronicznym oraz łóżko, zdecydowanie za duże na jedną osobę zakryte pozostawioną w nieładzie pościelą. Aneks kuchenny był niezwykle czysty, co kłóciło się z innymi częściami apartamentu. Lodówka była pusta.
Całość dopełniało przejście do garderoby oraz drugie wejście tym razem do łazienki. Mark miał mnóstwo ubrań, lecz szybka analiza pozwoliła stwierdzić, że nie są już zbyt modne, a moda na nie minęła kilka miesięcy temu. Zarówno garderoba, jak i łazienka pozostawały w nieładzie codziennego użytkowania.
Za samym wejściem do apartamentu znajdował się przedsionek z szafką na buty i wieszakiem. Dodatkowo w ścianie zamontowane były dwie skrzynki zawierająca w sobie elektronikę. Pierwsza była sygnowana przez hiperkorporację DirectAction. Druga przez ExoTech.
Oględziny miejsca zbrodni pozwoliły zauważyć dodatkowo, że krew pod Markiem zdążyła już podeschnąć. Natomiast z pewnością nie upadł tu gdzie leżał. Krwawe ślady ciągnięcia ciała zaczynały się niedaleko przedsionka.


Na pocztę Smitha dotarł nowy mail. Był od Opal. Podesłała mu układ relacji pomiędzy pisarzem a innymi osobami z jego otoczenia.
- Nie wygląda na to aby kontaktował się z rodziną. Przynajmniej publicznie. Uwikłany był też w relacje love-hate. Jego ex-kochanka poszła do jego rywala… - dziennikarka wywróciła oczami. Za dobrze znała tego typu relacje.
- Nanoboty zaś zaś odkryły, że przez ostatnie 2 tygodnie pięć osób odwiedziło Klytemenesa. Nie wiem tylko kto, ale mam DNA, które może uda mi się porównać… albo raczej Bill mógłby je porównać jak uda mi się go do tego przekonać. Jeśli dacie mi chwilę może uda mi się coś uzyskać ze skrzynek. Może pan w międzyczasie samemu dowiedzieć się czy faktycznie pieniądze idą do kogoś innego. Wszak to pańska hiperkorporacja ma z nim umowę i dane na jakie konto idzie wypłata. Niech pan prześledzi umowę.-
Opal podeszła do skrzynek i poprzez mesh spróbowała się do nich podłączyć. Na początek wybrała tę od ExoTechu.
-Ostatnia publikacja okazała się porażką, kochanka uwiła sobie gniazdko w domu konkurencji. Z Marka byłby raczej materiał na potencjalnego zabójcę niż ofiarę.- zamyślił się głośno Smith przeglądając książki i sprzęt elektroniczny. Szukał wśród nich zapisków i wszelkich nośników danych.
Zapiski okazały się być brudnopisami zawierającymi fragmenty opublikowanych książek oraz całe strony niepublikowanego materiału. Było tego mnóstwo, a sądząc po datach Mark raczej nie cierpiał na brak weny. Zapiski były zarówno w wersji papierowej (kolejny znak minionego bogactwa a także ekscentryzmu) jak i elektronicznej.
Dokładniejsze przejrzenie tych materiałów pozwoliło zauważyć dwie rzeczy.
W kilku miejscach pisarz musiał przeżywać kryzys gdyż w tekście pojawiły się komentarze skierowane do siebie samego - “Weź się w garść Mark”, “Dasz radę”, “Nie poddawaj się” itd. Podobne notki pojawiły się także jako holograficzne memo wyświetlane nad biurkiem.
Ponadto Mr Smith zauważył że niepublikowane strony nie przypominają do końca fragmentów książek. Nie był fanem literatury ale wyglądało to raczej na jakąś instrukcję, niż kolejne akapity zwartego tekstu. Polecenia były pisane na przemian prostą i zrozumiałą formą skierowaną do adresata oraz kodem programistycznym.
“Podejdź do biurka i otwórz szufladę. Nie zwracaj uwagi na mężczyznę za kurtyną. SELECT main void args []; Electra get.result by perception; println (get.result)... “

Smith tylko się ironicznie uśmiechnął. No tak…. czy przypadkiem nie tworzył powieści interaktywnych? Pewnie te zapiski dotyczą kodu zachowania dla AI.
“- Katon… Powiadom Huberta, niech zbierze swój dzielny legion prawników i zajmą się zabezpieczaniem praw korporacyjnych względem zawartości mieszkania. Niech też sprawdzi jak możemy wpłynąć na korporacje DirectAction i ExoTech w sprawie uzyskania wglądu do zebranych przez nich danych w domu denata.”- wydał polecenie swej muzie.- “A i… kiedy przybędzie koroner zakontraktowany na tego denata i kim ów lekarz jest ?-”
Tymczasem Opal zaczęła nawiązywać połączenie ze skrzynką. Bez większego trudu odnalazła lokalną sieć ale dostęp był zablokowany. Ciężko było rozpoznać iloma warstwami zabezpieczeń był obłożony, ale sądząc po identyfikatorze sieciowym definiującym rodzaj softu i jego wersję, na pokładzie skrzynki nie mogło być więcej niż trzy firewalle. Po przejściu pierwszych dwóch trzeci okazał się być jeszcze prostszy. Jednakże przez nieuwagę dziennikarka prawie zaalarmowała admina. Udało się jej jednak dorwać sygnał ostrzegawczy zanim dotarł do celu. Opal mogła odetchnąć z ulgą i wejść do środka.
System okazał się być wewnętrzną siecią meshu ze zintegrowanym podsystemem sterującym funkcjami domu oraz muzą - aktualnie pozostającą w stanie uśpienia.
Po przekazaniu poleceń Smith podszedł do Opal i przyglądał się działaniom dziewczyny. Bądź co bądź obecna moda sprawiała że było na co popatrzeć w przypadku dziennikarki. Druga kobieta też była ładna, ale konserwatywny strój dawał mniejsze pole do podziwiania. Obie były zajęte, więc Smith nie zamierzał im przeszkadzać.
Opal odetchnęła z ulgą gdy ledwo udało jej się dorwać alarm. Skoro tutaj jej nie poszło zbyt dobrze, co będzie z drugą skrzynką? Niemal była pewna, że tam będą mocniejsze zabezpieczenia. Żeby jednak nie roztrącać dziennikarka skupiła się na tym co może odnaleźć w wewnętrznej sieci meshu. Interesowały ją ostatnie funkcje jak dom miał za zadanie wykonać dla Marka. Może było w nich coś nietypowego. Gdyby to zawiodło trzeba było obudzić muzę i od niej dowiedzieć się tych rzeczy.
W świecie rzeczywistym Opal odwróciła się od skrzynki aby oprzeć się o ścianę. Jej wzrok ginął utkwiony w informacjach jakie wizualizowały jej się przed oczami. Nie zauważyła przyglądającego się mężczyzny.

[MEDIA]http://1.bp.blogspot.com/-TUzvQtA9KP8/Vaew2MSjmWI/AAAAAAAAAdA/PGF4tuPF37U/s1600/Matrix.gif[/MEDIA]

Dziennikarka podejrzała log zawierający ostatnie funkcje domu. Kilka ostatnich wpisów zawierało w sobie normalne procedury domu z wyłączeniem poniższego. Opal udało się, z mniejszą lub większą dokładnością, wyłapać ze ściany tekstu najważniejsze wpisy.
(...)
[AF10:02:24T21:46:34:23] Parzenie herbaty czerwonej 79 stopni.
[AF10:02:24T21:47:32:12] Zmiana wskaźników biometrycznych użytkownika Mark Klytemenes (nieznaczna).
[AF10:02:24T21:47:32:18] Zmiana muzyki ‘Greece mythological music vol. 78’ -> ‘Hen Guaro - Filkasbong’
[AF10:02:24T21:47:32:21] Zmiana oświetlenia o minus jedenaście lumenów.
[AF10:02:24T21:48:56:02] Unormowanie wskaźników biometrycznych użytkownika.
[AF10:02:24T21:52:01:54] !użyto kodu wejścia w holu: użytkownik Mark Klytemenes
[AF10:02:24T21:55:43:23] !użyto kodu wejścia na windzie: użytkownik Mark Klytemenes.
[AF10:02:24T21:59:47:23] !odnotowano obecność (nieznana) pod drzwiami
[AF10:02:24T21:59:48:12] !utracono połączenie z muzą
[AF10:02:24T21:59:48:12] !utracono połączenie z czujnikami biometrycznymi
[AF10:02:24T21:59:48:12] !utracono połączenie z systemem monitoringu
[AF10:02:24T22:01:50:55] !użyto kodu wejścia na drzwiach głównych: użytkownik Mark Klytemenes.
[AF10:02:24T22:02:25:11] !odnotowano uszkodzenie przedmiotu: waza
[AF10:02:24T22:02:27:37] !odnotowano uszkodzenie przedmiotu: ramka cyfrowa
(...)
[AF10:02:24T22:03:02:19] Sugerowane wezwanie sprzątaczki… zatwierdzone.
[AF10:02:24T22:23:46:51] Zmiana zapachu.
[AF10:02:24T22:23:46:54] Wprowadzenie odświeżacza C5rd.
(...)

Te na samym z kolei dotyczyły ostatniej obecności. Dom odnotował zwiększoną liczbę osób. Zmodyfikował klimatyzację oraz oświetlenie. Wprowadził do powietrza odświeżacz.

Do tego momentu, wszystkie zadania powierzone muzie Mr Smitha zostały wykonane. Katon powiadomił Huberta oraz skontaktował się z policją by ustalić kiedy przyjedzie koroner. Lekarz nazywa się Dr John Kormack - EGO nieznane przedstawicielowi Omni-Fictu. Muza podsunęła kilka użytecznych informacji o jego wykształceniu i karierze potwierdzające że jest to typowy przedstawiciel branży medycznej, który zamiast wiązać się z korporacją, wybrał policję. Na miejsce zdarzenia przybędzie za pół godziny. To tylko kolejny dowód na to, jak poważnie policja traktuje śmierć pisarza.
[Katon] Przychodzące połączenie. Hubert Bennets.
Gdy Mr Smith przyjął połączenie, przed jego oczami pojawiła się sylwetka ubranego w garnitur neo-homida siedzącego za biurkiem z cygarem w owłosionych palcach. Twarz rozdziawiła się w grymasie, który u tych morfów oznaczał uśmiech i radość, a potem popłynął potok słów.


- Oi! Smithy my boy! - w jego głosie słychać było wyraźny angielski akcent. - Dostałem twoją wiadomość. Nic się nie bój, moje papugi już wszystkiego dopilnują. Jego chmura danych po naszej stronie została już zablokowana i zabezpieczona. Za dwie, góra trzy godziny ktoś tam się zjawi po twarde zapiski. Sprawdzą też, czy denat nie ma wykupionych chmur u innych providerów. Dam ci znać jak już wszystko będzie załatwione. Daj znać jeśli mam na coś konkretnego zwrócić uwagę - przerwał by wydać z siebie serię pisków, a po chwili kontynuował. - Słyszałem że potrzebujesz drobnej przysługi. Rzecz w tym, że jest późno, a temat trochę przyciężki na wieczorową porę i piżamę. Exo-Tech może bym jeszcze zbałamucił. Mam tam wtykę. Piękną i młodą. Ale ci od DirectAction... Ciężki orzech do zgryzienia. Pilnują swoich sekretów i bez wyraźnego nakazu z policji, potwierdzonego przez ich prawników pewnie w niczym nam nie pomogą. Musiałbyś być detektywem. Nie możemy wrócić do tego jutro?
Smith poprawił lustrzanki i rzekł.-Może przekaż im dyskretnie, że klient którego ochraniali nie żyje i to kładzie się cieniem na ich marce? Zaproponuj im naszą współpracę. Oni przekażą dane, a my wnioski ze śledztwa w sprawie tego jak im system został załatwiony. I postaram się, by nazwa ich firmy nie wypłynęła medialnie przy okazji tej zbrodni.- na moment zerknął na stojącą przy ścianie Opal.- Przynajmniej tam gdzie będę w stanie to zrobić. Oczywiście żadnych gróźb, pełna kulturka i tak dalej… weźmy ich na empatię, że rozumiemy ich sytuację i gotowi jesteśmy współpracować w tej delikatnej materii. BTW. Mark może… bawił się czasem w spotkania z fanami z własnej inicjatywy lub pod wpływem sugestii Omni- Fict. Jeśli tak, to chciałbym uzyskać nagrania z nich tak z… ostatnich dwóch lat ?
- Smithy… Smithy… - westchnął szympans. - Pukasz do złych drzwi. Ja tu dymam prawo, a nie fancony pisarza. Tu masz kontakt do jego agenta. Wyślę jej skrót sprawy, chociaż pewnie już go ma... i twoje zapytanie. Jeśli nie śpi to odezwie się do ciebie w sprawie tych spotkań jeszcze dzisiaj. Jeśli zaś chodzi o Direct Action… skontaktuję się z nimi…
Urwał a w kadrze pojawiły się jakieś gładkie kobiece ręce które go oplotły.
- Wracaj do mnie małpeczko - żeński głos był uwodzicielski i przepełniony wilgotnymi obietnicami.
Hubert warknął ostro i wydał z siebie kilka ostrzegawczych skrzeków. Kobieta natychmiast się odsunęła.
- Do łóżka dziwko! Nie przeszkadzaj mi w pracy! - poczekał aż kobieta zniknie z kadru i kontynuował - Skontaktuję się z nimi i podziałam. Nie sądzę żebym miał coś dla ciebie wcześniej jak za godzinę.
 
Jaracz jest offline