Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-08-2016, 17:15   #38
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Axim podbiegł ze znalezionymi rzeczami do kapłanki i położył je na stole, tuż obok rannej. Bandaże i mikstura lecznicza – wygląda na to, że się im poszczęściło. Jarnar już miał się zabierać do opatrywania Sybill, kiedy zatrzymał ręce w połowie ruchu.
Tracili tu czas. Orkowie z pewnością byli już zaalarmowani. Wojownik nie wiedział, jak sobie radzili pozostali. Co prawda ich czarodziej – Esmond bądź Acelia – pokazali, na co go stać, ale to wciąż niczego nie przesądzało. Jeśli zostali związani walką, to kto w takim razie szukał receptur? A może też kogoś teraz opatrywali, tak jak Axim? W głowie mężczyzny kłębiły się niepokojące myśli. Powodzenie zadania wisiało na włosku.

- Okolica wygląda na czystą. Użyj tych medykamentów i poskładaj się do kupy, kapłanko. Ja muszę dopilnować, że wykonamy naszą część umowy. - W słowach najemnika ciężko było doszukiwać się większych emocji, choć wypowiadanie ich przychodziło mu z niejaką trudnością. Spojrzał krytycznym okiem na rany Sybill i pokręcił głową. - Poradzisz sobie, ja i tak się na tym nie znam. Zamknę drzwi. Nie wpuszczaj nikogo poza nami - mówiąc to, już się odwracał od kobiety i kierował w stronę wyjścia.
- Przyjdę po ciebie, jak tylko się upewnię że reszta jest bezpieczna - rzucił na odchodnym, zatrzymując się w progu. Unikał jej spojrzenia, jakby czuł się winnym. Zaraz jednak dobył broni i wybiegł na zewnątrz, zatrzaskując za sobą drzwi.


Axim pobiegnie maksymalnie na północ. Po drodze będzie się przyglądał otoczeniu i wyszukiwał wzrokiem zagrożenia oraz sojuszników.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline