Nigdy więcej nikomu nie pomagać, przemknęło przez głowę Esmonda. Ale to było jeszcze zanim ból nie odebrał mu zdolności myślenia.
Nie zważał w ogóle na to, kto i co usiłuje mu wlać do gardła. Nawet gdyby dostał truciznę, to i tak by ją wypił, byle tylko skończył się ten ból... |