Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-08-2016, 00:59   #220
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację


Przez dzień miasto odżyło - i późnym wieczorem, kiedy Stephen w końcu mógł wrócić do swojego Belmont mogło się wydawać że nic się nie stało. Żaden zamach stanu, żaden stan wyjątkowy. Żadnych wybuchów i strzelanin w stolicy.


Szybkie zebranie informacji o tym co się działo w dzielnicy pod nieobecność Stephena. Jesteś na "swoim" terenie, nie jest on jakoś specjalnie wrogi ludziom więc ST to tylko 5.
W pewnych sytuacjach można do rzutu dodać swoje cechy pozycji - tak jak na przykład tutaj znajomy pracujący w nightclubie jest całkiem całkiem zorientowany w otoczeniu. Ale możesz też np chcieć wesprzeć swój dar przekonywania gotówką ( dodać majątek do rzutu ) czy skonsultować coś z mentorem.

Charyzma + Streetwise + Allies ST5 ( 7 kości + specjalizacja)
4562366 - 4 sukcesy

Wyczucie specyficznego zapachu. ST8 jest dość wysokie - zapachy ogólnie są trudniejsze do wyłapania, a co dopiero do identyfikacji. Gdyby nie wcześniejsze zdarzenia, byłoby ST10 = nie ma co rzucać.

Percepcja + Alertness ST8 ( 7 kości + specjalizacja)
18171044 - 1 sukces ( 10tka liczy się za dwa, jedynki odejmują po jednym )


...ale pod tą kołderką spokoju gotowało się niezwykłe bagno. Wczorajsze wojsko na ulicach złapało oba lokalne gangi z opuszczonymi gaciami. Wszyscy mieli głęboko w dupie okazjonalne strzelaniny, tak długo jak dotyczyły wyłącznie członków gangu. Ale kiedy żołnierze otworzyli ogień...
Z prawie trzydziestu bandytów przeżyła ponoć tylko trójka - i wszyscy gdzieś się zaszyli. Ale jak już zauważyli bywalcy nightclubu, ktoś tą pustkę wypełni. A wszyscy bali się że będą to członkowie Jamaat.

Łyk świeżego powietrza który wdarł się do klubu wraz z wchodzącymi gośćmi, przyniósł Stephenowi znaną woń.
Tailes - albo ktoś inny z jego ośrodka badawczego - był gdzieś blisko. Nikt inny nie pachniał taką mieszanką chemii i morza.


Feel free opisać nightclub swojego przyjaciela
 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!
TomBurgle jest offline