Wątek: Demon Upadku
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2007, 08:35   #25
Kokesz
 
Kokesz's Avatar
 
Reputacja: 1 Kokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputacjęKokesz ma wspaniałą reputację
Bogrim

Topór świsnął w powietrzu zabijając ostatnie ptaszysko. Jeszcze przez moment Bogrim stał w najwyższej gotowości czekając na kolejny cel, ale gdy dostrzegł, że to już koniec starcia, jego krew zaczęła płynąć w żyłach wolniej. Dwaj Khazadzi powoli opuścili swe bronie, lecz nie schowali ich. Odwrócili się do osobnika, który jeszcze niedawno uciekał przed stadem latających padlinożerców. Spojrzeli na niego badawczo jakby chcieli oszacować czego mogą się po nim spodziewać. Od dziecka przecież doskonale wiedzieli, że ufać i wierzyć mogą jedynie innemu przedstawicielowi ich wspaniałej rasy. Ludzi, a ten osobnik by na pewno człowiekiem, nie należało obdarowywać swym zaufaniem, gdyż jak świat szeroki zawsze było wielu takich, który nie szanowali danego słowa.

Widząc, że nieznajomy przygląda się im z takim samym zainteresowaniem chciał przemówić do niego jako pierwszy. Jednak to człowiek odezwał się pierwszy. "Rad jestem żem was spotkał, krasnoludowie. Gdyby nie wasza pomoc - zapewne leżałbym rozszarpywany przez te ścierwojady..."Te słowa popłynęły w stronę kradnoludów. "Zielonooki" odruchowo rozejrzał się po okolicy i widząc ściółkę zasłaną wilczymi trupami uśmiechnął się. Lewą ręką z zadowoleniem pogładził się po swojej brunatnej, zaplecionej w trzy warkocze brodzie. Na jego twarzy pojawiła się duma. zawsze lubił być chwalony, zwłaszcza za dobrze wykonaną robotę.

-Widać, że jeśli opanujesz swój strach także potrafisz władać bronią - zwrócił się do człowieka. - Ze względu na to, że połączyła nasze losy wspólna walka mogę się tobie przedstawić człowieku. - W tej chwili wziął głęboki oddech by jego słowa zabrzmiały dumnie jak nigdy dotąd. - Nazywam się Bogrim Brokksson "Zielonooki" Woodshield z klanu Kazing, a to mój towarzysz - wskazał stojącego obok Harpina - Harpin Gimlisson Ironhand z klanu Kazing. Czy mogę wiedzieć komu pomogłem i w jaki sposób spotkałeś te nieczyste bestie?
 
__________________
Nic nie zostanie zapomniane,

Nic nie zostanie wybaczone.
Księga Żalu I,1
Kokesz jest offline