Cytat:
Nie mam żadnego problemu z Bielon-gangiem. Samego Bielona nie lubię, nienawidzę jego sposobu (nie)prowdzenia, jego słownictwa, megalomanii i pieniactwa, ale dopóki bielonowatość nie wylewa się poza tematy rekrutacyjne i komentarze nie powinna być obiektem zainteresowania moderacji. Co innego, gdyby dochodziło do łamania prawa. Nie wiem, dochodziło?
|
Nie znam pojęcia "Bielon-gang" ale chętnie się zapoznam. Rozumiem to, że ktoś mnie nie lubi, choć wolał bym wiedzieć czemu i za co. Rozumiem żal za porzucone sesje, ale już milion razy tłumaczyłem się ciężką chorobą córki, żony, 6 firmami prowadzonymi i brakiem nagłym czasu. Odór mego słownictwa kalający Kolegi wykwintne gusta jest mi niepojęty, albowiem w sesji piszę dostosowując język do klimatu sesji a na co dzień staram się stosować zasady poprawnej polszczyzny, co najwyżej wyrażając się nader dosadnie. Pieniactwo, o to rozumiem. Ja to nazywam walką o prawa wszystkich a nie wybranych. A prawa chyba nie złamałem. Co najwyżej złamał je ten, kto otrzymał ode mnie wsparcie finansowe za obietnicę przeniesienia forum 1:1. Znaczy się Sol. To się nazywa przestępstwo oszustwa/wyłudzenia etc. Bez znaczenia. Było minęło.
Pozdrawiam Was misiaki tęczowe.
b
.