Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2007, 08:50   #4
LeBron
 
Reputacja: 1 LeBron nie jest za bardzo znany
Thierry siedział spokojnie pod ścianą, i z pogardą patrzył na tych kryminalistów przy których zmuszony byl żyć. Chchiałem zasnąć lecz krzyk jakiegoś grubasa mi nie pozwalał. Wstałem i rozjerzałem się po celi. Zobaczyłem mały stolik. Usiadłem na nim i oparłem się o ścianę. Po chwili usłyszałem moje imię, lecz nie byłem pewny czy nikt inny nie ma takiego samego. Usłyszałem także wzmiankę o moim nazwisku, któe nie dawno usunąłem, aby nikt mnie nie poznawał. Podeszłem do drzwi, i ze uśmiechem w ustach wyszedłem. Był tam mały korytarz, a na końcu stał, z tego co widziałem, przystojny, zacny jak myślę, oraz bogaty człowiek, w pięknym odzieniu. Zapytałem go: "Nie obchodzi mnie pańskie imię, lecz chciałbym wiedzieć co to za przysługę, może raczej zadanie będzie nam trzeba uczynić? Kiedy dostanę broń, i wierzchowca, gdyż bez szabelki i konia nigdzie się nie ruszam, nawet mógłbym gnić w tym więzieniu.
Mimo iż mówiłem pewnie i jak gbur, lecz zauważylem mały uśmiech hrabiego, w moją stronę.
 
LeBron jest offline