[b]Johan[/b] Johan stał z zatroskaną miną, rozważając słowa krasnoludów.
Po chwili odezwał się a w jego głosie znać było niepewność:
-Macie rację mości krasnoludowie - trzeba nam dostać się do oberży przed zmrokiem - te okolice nie są bezpieczne... - Johan przerwał - Jednak tam w lesie jest coś, co zapewne sprowadziło te stwory na naszą drogę. To obozowisko nie daje mi spokoju... Poza tym zostawiłem moje rzeczy w mym obozie - w lesie - mówiąc las - wymownie wyciąga rękę wskazując na ścianę drzew z której jeszcze niedawno się wyłonił...wraz z pogonią demonicznych ptaków.
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |