Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-08-2016, 11:54   #25
Wila
 
Wila's Avatar
 
Reputacja: 1 Wila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputacjęWila ma wspaniałą reputację
Zora była pod wielkim wrażeniem. Z jej ust wyrwało się nawet ciche “łał”. Chwilę trwało nim otrząsnęła się z wrażenia. W końcu poprowadziła Caronda, który zresztą pociągnął ze sobą objętą w pół Arię w stronę wody.

Aria rozpuściła wtedy włosy i zanurzyła się wolnym ruchem pod taflę, po czym z powrotem stanęła wyprostowana naprzeciwko Caronda i Zory. Jej mokre włosy oblepiały jej ciało, nieco przykrywając małe piersi.

I dopiero gdy ciała całej trójki zanurzyły się w dość ciepłym źródełku, a pierwszy brud odpłynął w odmęty wody Zora przystąpiła ponownie do “zajmowania się” ich aktualnym obiektem westchnień, mężczyzną, klientem - zwał jak zwał, tym razem nie zapominając o przyjaciółce i zachęcając ją by przyłączyła się do pieszczot.

Czarnowłosa wyraźnie prowadziła w tym trzyosobowym tańcu. Nie musiało minąć sporo czasu by jej towarzysze mogli domyślić się, że to dla niej nie pierwszyzna: i nie chodziło tylko o seks, wiedziała co robić z sobą, wiedziała co robić gdy była ich trójka, wiedziała co robić by klient nie tylko była zadowolony, ale by chciał więcej, by rozochocić go i by chciał do do niej wrócić. Zupełnie jakby pracowała w burdelu od lat… ale przecież, Zora była najemniczką.

Tymczasem Aria, podążając za wskazówkami przyjaciółki wydawała się być coraz mniej zawstydzona.

Carond zaś… mógł być tylko coraz bardziej zadowolony...

*post wpólny
 
__________________
To nie ja, to moja postać.

Ostatnio edytowane przez Wila : 17-08-2016 o 11:58.
Wila jest offline