Cytat:
Z założenia BG już się znają i podróżują od jakiegoś czasu, więc nie będę się skupiać na zapoznawaniu drużyny ze sobą, tylko od razu zaczniemy główną grę.
|
A mogłaby być postać, która mieszka w tym mieście?
Bretończyk cyrulik, lub jakiś inny medyk. (raczej nie podróżuje za wiele)
Ktoś z pozostałych graczy mógłby być jego dobrym znajomym i w ten sposób wciągnąć w sesję. (zachaczka chyba dobra, bo jeśli są zbrodnie i zagadki to robota dla cyrulika będzie)
Edycja: porzucam pomysł cyrulika, więc jak ktoś czuł się tym ograniczony, to śmiało