Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-05-2007, 18:29   #8
Serpentia
 
Reputacja: 1 Serpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znanySerpentia wkrótce będzie znany
Arianne de Lenfent
Traktuje nas jak psy zasrany burżuj. To, że ma pieniądze jeszcze o niczym nie znaczy. Nie to żebym niewdzięczna była. Jakąś robotę odwalę i uciekam nie mam zamiaru się przed nim płaszczyć co jak co ale honor posiadam. Powoli wywołują innych łącząc ich w trójki. Staję sobie pod ścianą opierając się o nią i obserwuje całe zamieszanie. Na koniec zostaję ja z innym dwoma osobami. Jeden z nich Fra...cośtam puszy się jakby wszystkimi władał i był dużo lepszy albo on nowy albo idiota. Ja już mu ten uśmieszek zetrę z tej twarzyczki niech tylko stąd wyjdziemy. No chyba, że przestanie to pomyślimy. Wychodzę za nim nie oglądając się na ostatnią osobę w komnacie. Staję w odległości półtora metra od tego Fra...cośtam. Nie znam go a potencjalnych, nieznanych nieprzyjaciół lepiej nie jest nie doceniać jeszcze jakiś psychiczny i mu odbije. Wtedy lepiej w zasięgu takiego człowieka nie być.
 
__________________
:swir: I don't suffer from my insanity, I enjoy it. :swir:
Serpentia jest offline