Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-08-2016, 22:36   #18
Turin Turambar
 
Turin Turambar's Avatar
 
Reputacja: 1 Turin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputacjęTurin Turambar ma wspaniałą reputację
- Pff… - prychął widząc informacje o stanie tarcz i uszkodzeniu systemu chłodzenia.
”Cóż, teraz do całej otoczki dochodzi typowa gra na czas. O ile tarcze mogą strzelić w każdej chwili, to równie dobrze mogą wytrzymać do końca lotu. Czysta loteria.” Nie przejmował się tym za bardzo, bo i tak nie miał na to wpływu. “Natomiast awaria systemu chłodzenia była typowym zegarem odliczającym czas wstecz.”Nie był w stanie określić ile minut mu zostało do zrealizowania misji. Był pewien tylko jednego. ”Mało.”
Szybko wrócił do systemów podtrzymywania życia. Spojrzał na plan statku i podjął decyzję. Wklepał polecenie dla systemu byi wyłączył się na wszystkich poziomach oprócz poziomu drugiego. W ten sposób zmusi większość batarian do przejścia na tamten poziom a może nawet do wyjścia z nadprzestrzeni, jeśli nie będą mieli nikogo, kto da radę przetrwać w tym czasie na mostku. Już miał wcisnąć “wyślij”, gdy się zawahał.
Tam nadal mogą być cywile. Piraci nie będą ich ratować za wszelką cenę.
Szybko zmienił treść rozkazu. Podtrzymywanie życia miało być również na mostku.
”Cóż, inaczej byłoby za łatwo. Kentin nigdy by mi tego nie zapomniał.” Pomyślał o tym jako wytłumaczeniu, choć prawda była zgoła inna. Zależało mu na życiu cywili.
Wysłał polecenie i odłączył się od terminalu. Wyjął kartę i skierował się do jednej z wind. Okazała się być na tym poziomie, co odpowiedziało mu na pytanie, skąd się wzięła tutaj ta trójka batarian. Bez zastanowienia otworzył ją i zablokowal jedną z luźnych skrzyń z zapasowymi kablami, kładąc ją na wejściu.
Następnie wyciągnął broń i udał się do następnej z wind.


Przez hałas tego miejsca nie musiał przejmować się by cicho przemykać się chodnikiem. Szedł więc pewnie i w miarę szybko pokonując kolejne metry. Trzymając pistolet gotowy do oddania strzału dostrzegł dwóch batarian: jeden stał do niego tyłem. a drugi właśnie kierował na niego swoje spojrzenie.

Nacisnął spust celując do tego, który mógł go zobaczyć. Bolt trafił go w pierś i zaczął się osuwać na ziemię. Tymczasem Yrthun przesunął cel na drugiego z piratów i ponownie wystrzelił trafiając go w plecy.
Chwilę później stał na dwoma ogłuszonymi piratami. Ich karabiny po prostu skopnął na niższe poziomy. Przeszukał ich jeszcze, ale nie znalazł drugorzędnego uzbrojenia. Chwycił jednego za nogę i przeciągnął go do windy. Szczęście mu sprzyjało - ta także była na tym poziomie. Sugerowało to tyle, że ta dwójka sprawdzała co się stało z poprzednią trojką.
Bezceromonialne przesunąl nieprzytonego batarianina i nim samym zablokował kolejną windę. Planował, że takie zablokowanie obu wind może przykuć uwagę reszty piratów do tej właśnie ścieżki.
On sam skierował się z powrotem do przejścia technicznego. Zamierzał udać się po standardowych schodach na najwyższy z poziomów statku. Stamtąd będzie już blisko na mostek.
 

Ostatnio edytowane przez Turin Turambar : 20-08-2016 o 22:38.
Turin Turambar jest offline