Dla mnie bezsprzecznie Baldurs 1 i 2 - za caloksztalt (wszystko tam idealnie wspolgralo, grafa, dzwiek). Planescape tez byl niczego sobie. Ogolnie te izometryczne rpg jakos mnie zawsze umialy przykuc do monitora. Bo np. chwalony przez wiekszosc osob morrowind wogole do mnie nie przemawia