Raczej wątpię, skoro chciałaś mnie zabić od razu, najpewniej tylko po to, abym był pierwszym zabitym. Proszę Cię, mniej jakąkolwiek czelność, kiedy mnie okłamujesz, dobrze?
Nie mniej jednak dziękuję za życzenia, ponownie życzę ci tego samego. Jednak obawiam się, że średnio mam ochotę, aby moja postać ciągle tutaj występowała, ponieważ odszedłem, a i nikogo biedaczysko nie spotkała, więc ponownie podważam jej ważność. Po prostu nie kontynuuj jej wątku i zastosuj taką fabułę, jaką miałaś zastosować, jakbyś mnie zabiła, skoro miałaś taki plan. Bo serio, nawet normalnej rozmowy nie stoczyłem, więc nie pierniczkowywuj mi tu o ważności tego chłopaka dla fabuły.
Wolę go zachować do jakichkolwiek swoich opowiadań, jeżeli kiedyś wejdę do postapo, gdyż z całym szacunkiem do twojej osoby, ale śmiem wątpić w to, że nie uczynisz go postacią, za której poczynaniami stoi jakakolwiek logika. Starczy powiedzieć, że wysłano go na poszukiwanie żywności, chociaż miało się pod ręką wojsko... Skąd w ogóle taki pomysł? Akcja akcją, bez dreptania w miejscu i takie tam, ale jednak na przyszłość, jeżeli znowu będę pod Twoją pieczą, miałbym ochotę na logiczne przeszkody, okej?
Proszę tego nie traktować jako hejt.