Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-08-2016, 11:19   #24
Asmodian
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Wciąż nie dostrzegasz, albo nie chcesz dostrzegać skali systemu, który modyfikujesz. System młotka to przerobiony system bitewny symulujący starcia większych grup wojowników. Tam trafienie i zranienie oznaczało zdjęcie żołnierzyka ze stołu - to czy był ranny czy zabity nie obchodziło już twórców gry - najważniejsze było out of action.
WFRP to konwersja tego bardzo wygodnego systemu - dodano więcej punktów życia, tabele uszczegóławiające PG - profesje itd. Ale zasada z grubsza została ta sama, bo na tych samych cechach "żołnierzyka" jest oparta. Bez całkowitego odejścia od kanonowego systemu WFB/WFRP nie dacie rady uszczegółowić systemu aby symulował każdą duperelkę mającą wpływ na śmiertelność. Chyba, że dodacie kolejny pierdylion tabel, zamieniając każdy pojedynek w matematyczny koszmar. Jak to się ma do tematu którego nazwą jest...napędzamy rozgrywkę, nie wiem.
Cytat:
W przypadku bitew walczących nie obchodzi czy powalony przeciwnik zdąży zmówić zdrowaśkę przed śmiercią, czy też nawet ostatecznie ją przeżyje - liczy się stojący na nogach przeciwnik, który wciąż stanowi zagrożenie. Topór wbił się w obojczyk - wyeliminowany do końca walki. Ostrze zatopiło się w pachwinę i jeśli trafiło w tętnicę to ofiara nie powinna mieć nawet cienia nadziei na to, że przeżyje. Nie trzeba być po studiach medycznych, aby wiedzieć, że ostra stal wbijająca się w ciało przeciwnika szybko ostudzi jego mordercze zapędy, a to czy delikwent ostatecznie przeżyje jest w takich momentach raczej mało znaczące. Poza tym, obecnie stosowane w jednostkach policyjnych kule są wytrzymałe i cechują się dobrą penetracją ludzkiego ciała właśnie po to, aby nie zabić napastnika, ale go unieszkodliwić (kula wlatuje jedną stroną i wylatuje drugą stroną, ewentualnie zatrzymuje się w ciele bez rozpryskiwania się na wiele drobnych kawałków), a i w tych wypadkach często ktoś ginie. Dawniej, chociażby w czasach secesyjnych, kula wystrzelona z pistoletu powodowała potworne zniszczenia w ludzkim ciele, bowiem rozbryzgiwała się wewnątrz na dziesiątki odłamków, które pustoszyły organy wewnętrzne. Ludzie ciało zdolne jest wiele wytrzymać (nie raz widziałem zdjęcia człowieka z ostrzem noża w głowie lub dziurą po strzale snajperskim, a mimo to żył) i zregenerować się do pewnego stopnia, ale są też przypadki, gdy człowiek umiera od jednego, wydawałoby się niepozornego ciosu (nawet nie zliczysz ile osób zginęło podczas dyskotekowych bójek) - wszystko jest w rękach losu.
Wolnego z tą śmiertelnością. Każde trafienie to pewien szereg zmiennych. Po pierwsze - WFRP nie symuluje większości z nich(techniki ciosu i rodzaju ciosu w szczególności), po drugie nie każde trafienie wyłącza z walki. Wielu trafień się nie dostrzega w walce, bo albo nie mają na nią bezpośredniego wpływu, albo wojownik dostrzeże je dopiero jak adrenalina opadnie i poczuje realne skutki rany. Jeśli tworzysz system, w którym każde trafienie ma wpływ na walkę, to nie jest to realne i jest fantastyką i pewną twoją wizją jak śmiertelna jest broń. Fakt, że uderzenie ostrej stali rozetnie skórę nie jest żadnym argumentem na śmiertelność każdego ciosu.
Cytat:
Zależy od broni.
Zależy również od wielu innych rzeczy.

Cytat:
W owej śmiertelności nie chodzi nawet o uchwycenie realizmu, a samo ryzyko, bo to kręci niektóre osoby i zmusza do opracowywania odpowiedniej taktyki.
To już gdzieś czytałem w innym wątku - pewnie nie jedynym o "śmiertelności walk" w WFRP. Przerabianie systemu by symulował walkę bardziej śmiertelną niż jest czy mogłaby być w rzeczywistości....nie jest poprawą systemu - to jedynie zwiększanie poziomu trudności a na pewno zwiększaniem komplikacji w czasie samego grania.
Bym nie pisał offtopowo - sugeruję walki w WFRP rozstrzygać na zasadach Mordheim lub wprost WFB. Jeden cios - po walce, a całą resztę tego krwawego gore można sobie opisać.
 

Ostatnio edytowane przez Asmodian : 30-08-2016 o 11:23.
Asmodian jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem