Przychylam się. Eryk, zastąp ją proszę mniej więcej fabularną deklaracją. ("Johan nie przejął się i czekał" starczy), albo usuń.
Odpis nieco krótki, tak wyszło. Zakładam, że Hredrik stawia się na miejscu spotkania. Zatem macie teraz szanse zebrać i siebie i to, coście się dowiedzieli (no poza Edwardem, który też zapewne po swoich tarapatach do was dotrze).