@Tom, częściowo Fyrskar:
Lekka jazda stirlandzka to po prostu część kompanii, która stacjonuje akurat w Enzesbergu
. U mnie oprócz tego, że są to żołnierze dobrze operujący bronią dystansową, to potrafią również walczyć w zwarciu.
Będzie również o tym szerzej na sesji, ale może się wam to przydać przy tworzeniu postaci - jak można wywnioskować z introdukcji, sierżant Götz nie cieszy się uznaniem wśród przełożonych, którzy szukają na niego przysłowiowego haka, zwłaszcza, że jest krnąbrny, często olewa rozkazy, robi wszystko po swojemu, co kosztowało jego poprzednią drużynę życie, gdy mieli rozprawić się z bandą zwierzoludzi w Lesie Rohrwald (sam Kaspar ledwo uciekł z objęć Morra). Niespełna rok temu otrzymał dowodzenie nad Waszą ekipą, a w związku z tym, że przełożeni chcą się go pozbyć, w drużynie może trafić się jakiś typ spod ciemnej gwiazdy, który na siłę został dorzucony do sekcji Kaspara (np służył gdzie indziej, ale wyszły na jaw jakieś jego ciemne sprawy i został przeniesiony do oddziału Gotza - cokolwiek).
Poza tym, Wasi bohaterowie mogli i na pewno słyszeli to i owo na temat swojego nowego dowódcy, choć przez te dziesięć, czy jedenaście miesięcy nic z tego się nie potwierdziło - Götz na akcjach dowodził mądrze i często prowadził drużynę do zwycięstw nad wrogiem. Oczywiście nie chciałabym, żeby nagle wszyscy stworzyli sobie kryminalistów, bo to nie kompania karna, ale jakiś jeden żołdak o takim profilu może być interesujący.
@Fyrskar:
Kapelan, czemu nie, ciekawy pomysł
Na temat kryminalistów wypowiedziałam się wyżej, a jeśli chodzi o drugiego sierżanta w drużynie, to Götz przecież potrzebuje jakiegoś zastępcy, prawda? Nawet miałam to zaproponować już po uruchomieniu sesji, że wybiorę zastępcę sierżanta, zatem tak czy tak jest ok, zwłaszcza, że Götz mechanicznie i tak stoi wyżej, niż Wasi bohaterowie - jest w trakcie kompletowania trzeciej kariery (sierżant, ex-żołnierz, ex-strażnik). Tak więc kapelan, albo sierżant mi pasują.