ej ale ja mu na to odpowiedziałem o tu: Cytat:
#21
Verryaalda stał spokojnie wpatrując się w zakapturzoną postać. Przynajmniej tak mógł sądzić jakiś postronny gość tawerny, jednakże dobry obserwator zauwarzyłby nerwowe zaciskanie obu dłoni na trzymanych w nich przedmiotach.Gdy przy jakimś stoliku wybuchała głośniejsz dyskusjał w brązowych oczach młodzieńca pojawiał się strach, który usilnie próbował on ukryć pod maską spokoju. Gotowy do ucieczki, niczym jeleń, który w poszukiwaniu jedzenia późną jesienią podszedł niebezpiecznie blisko ludzkich osiedli, stał tak analizując przez chwile słowa elfa. Gdzieś z boku dobiegł go głos Króla - Łaskawco! -.
Ponownie Verryaalda msuiał opanować chęć natychmiastowej ucieczki z tego przeklętego miejsca. Przybył tu aby się czegoś dowiedzieć i nie opuści tego miejsca zanim się tego nie dowie, na szczęście wkońcu udało mu się spotkać kogoś kto spotkał Człowieka w Czerni. Opanowując swoje odruchy ponownie się odezwał. -Gdzie Go spotkałeś?
| I czekałem na odpis do tego : ) i wtedy podszedł król i mi się wszystko pokręciło : )
__________________ "Celem jest szczęście, brak cierpień, wszelkie przyjemności. Dlaczego mamy się bać śmierci, jeżeli gdy my jesteśmy to jej nie ma, a gdy nas nie ma, to śmierć jest?"
Epikur z Samos |