No bywaj, bywaj Aidymie. Choć myślę, że wkrótce kapłan spotka Jorisa w zaświatach
Co do Piąchy i współpracy. Heh... Trudna sprawa droga MG. Joris dobrze rozumie pobudki które kazały Piąsze wszcząć drakę. I choć nie popiera sposobu w jaki Piącha to zrobiła, to jako jedynej nie przypiął jej jeszcze łatki z napisem "porzuca towarzyszy". Dlatego nic go nie skłania do ponownego nawiązania współpracy z krasnoludzicami i Anną:/
Ale, że człek z niego prostoduszny i nieobrażalski to myślę, że jakiś dodatkowy i chytry quest byłby w stanie połączyć naszą wspaniałą drużynę
Bo na PvP będące główną osią sesji zwyczajnie nie mam ochoty.