Otto spojrzał na Heinricha i lekko skrzywił swój wyraz twarzy, po czym szepnął do kompana. - Na obecną chwilę jest tu tak zimno, że ledwo mogę się przemieszczać, a co dopiero kopać. Wejdzmy lepiej do środka i zostaw kuferek w jednej z szafek. Rano, jak będziemy opuszczali posiadłość to go z niej zabierzemy i po problemie.
Po powiedzeniu tego co miał do powiedzenia ruszył w kierunku trupa. przykuł on już uwagę Otta wcześniej, ale wtedy przeszukiwała go Kirstin, a on nie chciał jej przeszkadzać. Teraz jednak, kiedy zostawiła ciało, aż prosiło się ono o podpieprzenie butów. W końcu nieboszczykowi już się raczej nie przydadzą, a Kisser mocno na nich skorzysta. |