09-09-2016, 23:09
|
#25 |
|
Wasyl rozejrzał się po okolicy kiedy przystanęli rozważając co robić. - Jak na mój gust lepiej chyba jednak pochować zmarłych by nie musieć wracać w to miejsce.- Popatrzył na strażników. -Jeśli przyjedziemy do karczmy i coś zwąchamy ciężko będzie zająć się zmarłymi.- Wzruszył rękoma kiedy spojrzeli na niego.
Drozdow nie bał się nocy. Wiedział, że pochowanie zajmie trochę, ale czy nie zdążą do karczmy przed nocą? - Panowie. Jak uważacie. Obrócimy do karczmy jeszcze tego dnia?- Zapytał z wyczekaniem.
|
| |