Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-09-2016, 09:43   #50
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Felitia dołączyła do Stara i ruszyli na rekonesans, podczas gdy Reco miał ukryć Aurorę i zadbać o ranną towarzyszkę.

Dworek, który kiedyś zapewne musiał być piękny, otoczony był zdziczałym ogrodem – niegdyś może urokliwym, dziś przytłaczającym i groźnym. Starowi wydawało się, że coś obserwuje ich pomiędzy pnączami dzikiego bluszczu. Nic jednak nie poruszyło się tam, ani nie dobiegł jego uszu żaden inny dźwięk. Jedyny odgłos, jaki im towarzyszył to szum wiatru w szczelinach pomiędzy deskami, którymi zabito okna budynku.

- To miejsce wygląda na opuszczone – szepnęła Felitia. – Dziwne tylko, że nie poinformowali Reco. Jego kuzyn też nic nie wiedział…

Szli dalej, kierując się do budynku. Choć drzwi wyglądały na zabite dechami i solidnie zamknięte – postanowili spróbować je otworzyć. Nie rozczarowali się, gdy skrzydła nie ustąpiły ani na milimetr.

- Chyba musimy znaleźć inne schronienie… - powiedziała towarzyszka, wycofując się.

Nie zdążyli przejść pięciu metrów, gdy z krzaków wysunęła się lufa starej, solidnej strzelby do polowania na grubego zwierza. Dokładnie tam, gdzie Starowi wydawało się, że ktoś ich obserwuje!

- Kim jesteście i czego tu chcecie? – odezwał się burkliwy, męski głos – Tylko bez sztuczek. Odpowiadajcie szybko bo rozwalę wam czaszki. Od przystojniaka zacznę!
 
__________________
Konto zawieszone.
Mira jest offline