Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-09-2016, 20:14   #197
MTM
 
MTM's Avatar
 
Reputacja: 1 MTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputacjęMTM ma wspaniałą reputację
Saul warknął, widząc wyłaniające się z podłogi zjawy. Tak jakby nowi przeciwnicy tylko podsycili jego wolę walki i niszczenia wszelkiego „diabelstwa”.
Bijące zieloną poświatą prawe oko padło na oszpecone sylwetki dziewczyn. Za wszystkie trzy pod koniec ich przygód czuł się w pewnym stopniu odpowiedzialny. Teraz nie żyły, a on się za to obwiniał. Tym bardziej wzmógł się jego gniew, kiedy zobaczył, jak ich ciała zostały zbezczeszczone.

Wtedy usłyszał krzyk Margaret. Była jedynym żywym człowiekiem w tym pomieszczeniu. Jeśli więc Saul wciąż miał jakiś szacunek do życia, to musiał zatroszczyć się o jej bezpieczeństwo.
- Amelia! - zawołał dudniącym głosem, starając się zwrócić uwagę towarzyszki i wskazał kościstym kikutem w stronę małej dziewczynki.

Jeśli Amelia postanowi ruszyć Margaret na ratunek, to Feldmann będzie ją osłaniał i odtrącał przeciwników próbujących ją spowolnić. Poza tym będzie starał się dopilnować, by dziewczynka opuściła pobliże demona.
 
__________________
"Pulvis et umbra sumus"
MTM jest offline