Seria pomysłów jakie mnie dziś nawiedziły:
1) poprzedni rekruci Cross postanawiają zobaczyć nowy narybek
2) inna pani kapitan czy porucznik, zazdrosna o Cross i Paladine'a, robi nam piekiełko
3) starsi żołnierze postanawiają zrobić kotom chrzest
4) koszarowa mafia upatruje sobie jednego z nas (najsłabszy? niepozorny? bogato odziany? ładny i kobiecy... eee... ładnA i kobiecA, nie wiem skąd mi się to y wzięło...
;-P) i postanawia go przekonać, że będzie ich szpiegiem / chłopcem na posyłki / pod ich opieką (a opieka wiadomo, kosztuje, ciężkie czasy itp.)
5) w koszarach jest rewizja lub zdarza się apel
6) ktoś potrzebuje żołnierzy do nagłej akcji (Ty, ty i jeszcze dwóch pójdziecie ze mną eskortować tego więźnia)
7) ktoś ma wąty do Gerarda, ten spuszcza mu wpieprz a tamten ma fąfli którzy mówią, że to Gerard zaczął, więc Gerard ląduje w celi na dzionek, albo my dostajemy karny trening / obowiązki / wachtę / inne
Siódemka szczęśliwa liczba, to na tym póki co poprzestanę.