Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-09-2016, 08:15   #13
Mira
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 Mira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputacjęMira ma wspaniałą reputację
Była tak bardzo zmęczona, że mogłaby umrzeć. Skoro jednak nie umarła, widać była zmęczona aż tak bardzo, by nawet na śmierć nie mieć siły. Bo nie umarła, prawda?

O ile magicznie Arya była pusta niczym wypalona słońce studnia, o tyle jej ciało wręcz krzyczało bólem, dostarczając bodźców niemal z każdego obszaru. W takich chwilach, czując pracę każdego mięśnia i ścięgna, człowiek uzmysławiał sobie jak skomplikowanym i perfekcyjnym jest stworzeniem.

Prostując się, kobieta otrzepała niedbale ubranie, podnosząc tym samym chmarę nowego pyłu wokół siebie. Musiała wyglądać nie lepiej niż strach na wróble koło chatki Helli. Spojrzała na Ahaba. Mężczyzna nie wyglądał lepiej, choć miała wrażenie, że jednak mniej nieporadnie niż ona. Westchnęła i przyłożyła do ust kartę Kapłanki, dziękując bez słów za ochronę. Po chwili rozejrzała się wokół.

Pejzaż zmienił się zupełnie. Otaczały ich delikatnie zarysowane wydmy. Co było jednak najdziwniejsze – pomiędzy łagodnymi wzniesieniami można było dostrzec ścieżkę.

Pomimo obolałych członków, dwójka wędrowców wspięła się na jedną z wydm, by rozejrzeć się po okolicy. Gdy cichy jęk wyrwał się z ust Aryi, jej towarzysz odruchowo wyciągnął dłoń, by jej pomóc. To obudziło temperament Iskry. Zielone oczy błysnęły gniewem, a usta zacisnęły się.


Choć jeszcze niedawno tulili się do siebie, gotowi na spotkanie z kostuchą, przepaść między nimi znów była wyraźna. Kobieta wyminęła Ahaba i stanęła obok na szczycie wzniesienia.

Zmarszczyła brwi. „Wildstar” – ta nazwa nic jej nie mówiła. Samo istnienie ścieżki, drogowskazu i miasta po burzy było mocno podejrzane. Może faktycznie nie przeżyli spotkania z żywiołem? Tylko gdzie w takim razie byli? W piekle? Bo jakoś nie przypuszczała, by ktoś na górze chciał ją lub rewolwerowca.

- Mówi Ci coś ta nazwa? – zapytała Ahaba, zachowując przemyślenia na razie dla siebie.
 
__________________
Konto zawieszone.

Ostatnio edytowane przez Mira : 21-09-2016 o 08:18.
Mira jest offline