Z aktualności:
Ponieważ całkiem sporo osób się zadeklarowało, zagadałam do orga Opolconu i wstępnie możemy liczyć na przydział sali w niedzielę - speszal for Lastinn.
Byłoby to o tyle fajne, żeby móc urządzić sobie jakieś pożegnanie czy po prostu pogadać / zagrać coś nim się wszyscy rozjadą.
W połowie października będę mieć potwierdzenie czy dostaniemy salę.
Czyli w sumie zlocik wyszedłby dwudniowy.
Na tę chwilę klaruje mi się taki plan zlotu:
W sobotę popołudniu spotykamy się na Opolconie i idziemy na wieczorno-nocne podboje do jakiejś knajpy, gdzie zarezerwuję nam miejsce (tak żeby było i jedzenie, i alkohol, i kawa
). Następnego dnia - ci którzy będą żywi, a jeszcze będą mieli czas do odjazdu - będą mogli posiedzieć w przeznaczonej dla nas salce na Opolconie - pograć, pogadać, porobić sweetfocie...
Co o tym myślicie?