Cytat:
Napisał Fyrskar Akurat Durgul to elfi nekromanta*, którego ojciec był filozofem wygnanym za poglądy do Nowego Świata po wojnie domowej na Ulthuanie i z tego powodu znienawidził elfie społeczeństwo. Mówię o Annandilu Nekromancie (zn. też jako Gurthgano Gorthaugh), patrz Źle się dzieje w Kislevie, bodajże str. 134. *swoją drogą to Durgul jest chyba jedyną postacią w podręczniku do gry fabularnej, która została uznana przez twórcą za zbyt potężną, żeby mieć statystyki. To akurat fajne nie było, bo nawet Cthulhu miał cyferki. |
Serio? A ja myślałem, że Drachenfels po lekkim przypakowaniu był strasznie OP
Z resztą, uwielbiam postać tego czarnoksiężnika, melomana, mecenasa sztuki, kolekcjonera artefaktów, biznesmena, poważanego przedsiębiorcy i sprawnego prezesa organizacji. Dobry z niego szef!
Jest ogrom smaczków w WH, choćby wspomnieć postać gnomiego detektywa Alfonsa Jakiegośtam, którego nazwiska nie pamiętam. Nie jestem pewien czy był on gnomem czy halfingiem, ale jego postać jest.
ZT z gwoździami był w którejś książce o Gotreku i Felixie, zginął podczas oblężenia Praag, gdy razem z bandą innych ZT rzucili się na czempiona Tzeentcha. W końcu go ubili