29-09-2016, 23:13
|
#21 |
| Halgrim szukał celu. Nie było nikogo w zasięgu jego zabójczej broni. Wtem zobaczył człeka, który wychylił się z pędzącego wozu. Już chciał biec. Zaczynał się rozpędzać, lecz coś tu nie grało. Był zbyt wolny.
Usłyszał za sobą chrzęst szkła i odwrócił się gwałtownie. Na przeciwko stawała z kucek Basima. -Spieprzają te ścierwa.- Powiedział do niej opuszczając broń i neutralizując kulę na łańcuchu. - Nie damy rady ich dorwać. Gdzie reszta?- Zaczął się rozglądać za pozostałymi i usłyszał za winklem Balgrima. Ruszył ku nim. |
| |