Drodzy,
Szczerze mówiąc nie wiem, czy chce mi się tę sesję kontynuować. Jakoś wszystkie pomysły, które chciałem tu zrealizować i na które się nakręcałem okazały się lipą i kwitowane były zdaniem albo dwoma z waszej strony
Zaczęło się od wielgachnego zmutowanego mynocka, a potem było już tylko gorzej, a akcja z Pradawnym Śpiącym w ogóle mnie zabiła, im większy rozmach pomysłu, tym większy zawód
Taaak wiem, taki charakter postaci, taka kompozycja teamu i tak dalej. Do tego znowu wpadłem w pułapkę prowadzenia przygody w przestrzeni kosmicznej. A kosmos raz za razem w sesjach okazywał się mało grywalny. Najlepsza ta sesja była, gdy była kameralna i w swojskich grywalnych chaszczach
Póki co nie chcę otwierać zbyt dużo sesji, bo nie wiem na ile starczy mi czasu, więc jak mam wybór, to póki co zostawiłbym tę zamrożoną. Po prostu tu nie udało mi się za bardzo zrealizować tego, co chciałem, a powrót do tego co się udało i było fajne byłby trochę nielogiczny/pokraczny.
Żeby było jasne, jak potrafiłem was zainteresować to graliście super, więc do was żadnych pretensji nie mam
Problem w tym, że zbyt często nie potrafiłem.