Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-10-2016, 20:02   #153
ObywatelGranit
 
ObywatelGranit's Avatar
 
Reputacja: 1 ObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnieObywatelGranit jest jak niezastąpione światło przewodnie
Sariel jedynie pociągnęła Chassa za sobą. Weszli do środka, nie napotkawszy straży.

***

- Nie mogę wam oddać kamienia wartowniczego. Z resztą w grobowcu z pewnością nie ma żadnych informacji, na temat tego całego "Wywyższonego Domu". Byłem tam... raz. Jeżeli nie znaleźliście niczego w jego zapiskach, to w takim razie musicie poszukać gdzie indziej.

Zwierz przyciągnął do siebie Kelvena:
- Jak nie po dobroci, to siłą. Próbuj, bo już mnie ręka świerzbi.
Immeral zmrużył oczy. Steven nie nadążał z przełykaniem śliny - nawet Major wyczuwał napięcie. Jedynie młody lord zdawał się cudownie nie świadomy cienkiej liny, po której stąpał.
- Tu jesteście! - rzekła Sariel, która w towarzystwie Chassa, weszła do salonu. - Witaj lordzie - skłoniła się grzecznie. - Mam nadzieje, że nasi goście... zachowują się z należytym szacunkiem - omiotła całe zebrane towarzystwo wzrokiem.
- Coś w ten deseń - wymamrotał gnom. Odchrząknął i już z większą werwą rzekł: - Lord zażyczył sobie rozmowy, tak więc ją otrzymał. Opowiadamy mu o dalekich stronach Faerunu.
 

Ostatnio edytowane przez ObywatelGranit : 04-10-2016 o 20:05.
ObywatelGranit jest offline