Jak widzicie wszyscy, gra leży trochę. Ja ostatnio mam bardzo mało czasu (praca, praca,praca i tak od us..oj wiecie no
)
Czy pozostali przy życiu gracze chcą kontynuować, czy nie? Darujemy sobie?
Ja też nie bardzo czuję się w mocy, jeśli mam to ciągnąć na siłę. Kolejny do tej pory nie odpisał, a miałam nadzieję, że to zrobi
- Bo chciałam Wam wszystkim odpisać w jednej kolejce a potem przez pracę trochę czasu nie miałam żeby rzucić okiem na to co się dzieje.
Chłopaki, no musicie się zdecydować, bo ja Was za uszy z odpisami ciągnąć nie będę (to w dalszym ciągu przytyk do Kolejnego i Eillif, która chyba już zupełnie położyła laskę na grze).
PS. Przydałoby się czasem usłyszeć od graczy, w sumie czemu nie, że czemu posta jeszcze nie ma, bo chcą się dowiedzieć co dalej
Wtedy miałabym większego pałera do pisania. A tak to nie wiem. Czy gra ssie, czy jest Wam obojętna, czy daje radę.
Wiem, że Turin to ma total bajzel, bo się przeprowadza, a co z resztą się dzieje... D:
Fajnie Paszczaku, że po tak długiej przerwie chciało Ci się odpisać, btw.
No sama nie wiem no. Co dalej robimy. Ja pisać dalej mogę, tylko tak jak napisałam- zabija mnie praca, a w weekend non stop coś musi się dziać (goddamit!). Jeśli w Was takie długie okresy przerwy nie zabijają weny i chęci do grania i nie zabija Wam to atmosfery w rozgrywce- spoko. Postaram się napisać coś do niedzieli wieczorem, Paszczaka ofkors, bo reszta nie dała znaku życia (prócz Turina).