Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-10-2016, 12:52   #96
Kolejny
 
Kolejny's Avatar
 
Reputacja: 1 Kolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputacjęKolejny ma wspaniałą reputację
Nie czuł się dobrze. Starał się oddychać miarowo i patrzył niespokojnie przed siebie. Gdyby nie zimny pot i roztrzęsienie miałby problemy, żeby nie zasnąć. Czuł, jakby zły sen paradoksalnie zabrał mu więcej sił niż dał. W głowie dalej słyszał słowa z koszmaru. Nie idź górą, tak długo jak tylko możesz. Porada... Ale od kogo? Ten sen był podobny do ostatniego i znowu Wasyl miał wrażenie, że to było coś więcej. Nie był łatwowierny i życie od małego w metrze nauczyło go pragmatycznego podejścia do życia. Ale teraz, niejako wbrew sobie, poczuł jak w jego sercu kiełkuje ziarenko nadziei. Że Szmaragdowy Gród może naprawdę istnieć, że to nie tylko bajka. Te wizje... Może ktoś, coś mistycznego chciało, żeby dał radę? Niemożliwe. To tylko sen, a ja za bardzo się wczuwam. Jestem tak spragniony wygody, radości i bezpieczeństwa jak każdy i powoli daję się nabierać. Poza tym, przypomniał sam sobie, to nie odnalezienie Szmaragdowego Grodu było jego zadaniem, tylko odnalezienie ojca i zawrócenie go, żeby mógł się pożegnać z mamą... Westchnął. Zasmucił się i w przybitym nastroju spędził resztę nocy. O śnie postanowił nikomu nie wspominać.
Szczęśliwie obyło się bez żadnych problemów. Oczywiście do czasu. Razem z Simonem uzupełnili zapasy, przygotowali się na dalszą podróż i gdy już mieli wychodzić ze stacji jeden z wartowników ich zatrzymał. Najwidoczniej nie było tu nikogo z poprzedniej warty. Niepewny czekał, co zadecyduje Bunin.
 
Kolejny jest offline