Oskar sprawdza co to jest za dźwignia, czy nie jest przypadkiem połączona z jakimś mechanizmem, który widzieliśmy wcześniej, albo czy nie ma gdzieś jakiegoś dzwonu alarmowego itp.
Jeśli nie ma nic podejrzanego lub nie będzie wiedzieć do czego służy, spróbuje ją w jakiś sposób dezaktywować np. poprzez przywołanie kamienia i włożenie go między tryby (gdzieś tak, żeby nie było to widoczne na pierwszy rzut oka).
Potem biegniemy do baraków, sprawdzamy czy strażnicy nadal walczą na dole i czy za drzwiami nikogo nie ma. Otwieramy, przechodzimy i ryglujemy za sobą, żeby nikt nie mógł wejść.
Nie pisałem tego w notce, bo nie wiem ile z tego będzie wykonalne. |