Zwolniła, bo to już koniec sesji :P
Deklaracja:
- koń zostawiony niedaleko karczmy (ostatnio wiernie czekał, więc zakładam, że tak już ma :3 ).
- podchodzę ze sztyletem, żeby nie było wyraźnie widać, że idę z szamszirem. Chowam go jakoś za krasnludem.
- wydam PS jak nie trafię. To będzie szaleńczy atak. |