pewnie zaatakują
po prostu akcja posta skończyła się na chwilkę przed turą krasnali. Cały czas jest 1 runda walki, po prostu nie wiem czy wszyscy biją w tych dwóch, czy może któryś ruszy do karczmy, a może któryś się zatrzyma w ostatniej chwili, zwłaszcza, że nie wszystkie opisy planowanej akcji brzmią dla mnie jednoznacznie.
Cytat:
- A pierdolić to! Idziemy na całość. Na pohybel skurwysynom!
|
np. z tego nie wynika "Atakuję tych dwóch pod drzwiami". Nie wiem co gracz miał w sumie na myśli, czy zaznaczał mi, że jest czujny, zwarty i gotowy, czy konkretnie planuje atak.
No i żaden nie napisał wprost, że atakuje z zaskoczenia razem z Basimą. Więc założyłem, że atakują normalnie. No zobaczymy co zrobią gracze. Szczerze powiedziawszy czekam tylko na jakieś bardziej precyzyjne stanowisko, dlatego też wycofałem tych dwóch lekko i odsłoniłem na atak krasnali.
Założyłem, że mogłem coś źle zrozumieć i jednak chodziło im o atak z zaskoczenia. Więc na wszelki wypadek odsłoniłem panów ochroniarzy na atak brodaczy, aby końcowy efekt był taki jak przy ataku z zaskoczenia. Także bez obaw.
Czyniąc długą historię krótką, musiałem ustawić sytuację pod dwa ewentualne scenariusze, w zależności od woli graczy. Bo do końca nie wiedziałem, o co im w sumie chodzi.
Też takie zachowawcze pisanie. Poprosiłem o deklaracje, czy ktoś konkretnie atakuje tych strażników. To tylko basima odpisała wprost, że atakuje, a reszta jakieś owijanie w bawełnę typu:
Cytat:
Na samą walkę niczego nowego nie planował. Ślepa furia zazwyczaj wystarczała i był przekonany, że tutaj też się dobrze sprawdzi.
|
Czy tu jest mowa, że atakuje konkretnie strażników? Nie sądzę. Zorgrim moim zdaniem jedynie zaplanował taktykę na walkę w karczmie. No ale nie napisał że atakuje.
Mortarel: Cytat:
mam rozumieć, że podchodzicie i atakujecie z zaskoczenia?
Czy że podchodzicie i szykujecie się na ewentualną walkę?
|
kinkubus: Cytat:
Z zaskoczenia. Przynajmniej ja
|
Hakon napisał, że atakuje, jak ochrona nie bedzie chciała wpuścić do obiektu. ALe ochrona chciała was wpuścić.
Dnc napisał tylko, że lepiej pozbyć się ludzi na zewnątrz, a później reszty. Ale to chyba jego deklaracja jako gracza a nie deklaracja postaci.
No to w sumie nie wiedziałem, niech teraz piszą konkretnie co robią ich bohaterowie, bo nie będę za nich wymyślał. Później się larum podniesie.