Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-10-2016, 20:44   #17
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
KEIKO, ROBIN, AMNA, NIKOLAI - Świątynia Feniksa

Dlaczego Marco powiedział, że mam cię ogrzać? Może myśli, że jak ty usuwasz ciepło, to marźniesz? A marźniesz? - zainteresowała się Keiko.

Jak zabieram innym ciepło to sam nie marznę. Inni marzną - Rosjanin odetchnął z ulgą wiedząc, że Keiko przynajmniej tej nocy zostanie z nimi. W głowie nadal szumiało mu wyzwanie człowieka w masce. Jednak po zabraniu gniewu przez małą azjatkę czuł się jakiś… pusty.

Amna też ucieszyła się, że Keiko jednak zostaje z nimi. Rozejrzała się po ich “sypialni” szukając miejsca gdzie będzie mogła się przespać. Udało się jej odwlec informowanie Marco o tym, ze nie jest psionikiem ale to nie mogło potrwać długo. Z uśmiechem zerknęła na swoich towarzyszy.
- Cały czas zastanawia mnie ile właściwie was nauczono a ile pominięto.

Nikolai spojrzał na dziewczynę pełen niezrozumienia.
Pominięto? - zapytał

Amna rozsiadła się na jednym z materaców.
-Marco wygląda na człowieka, który lubi wykorzystywać kobiety ja wolałabym nie zostać z nim sam na sam. - Dziewczyna rozejrzała się po pomieszczeniu. - Szkoda, że nie zostawili nic do jedzenia.

Nikt z nim nie powinien zostawać sam na sam. - powiedział Rosjanin, po czym przysiadł na jednym z “materacy” - Znałem takich jak on. Oni nie reprezentują niczego dobrego.

Keiko wyciągnęła sie na dziwnym łóżku, opartym na jednej nodze. Było całkiem wygodne.
Skąd mamy wiedzieć, co pominięto? - zapytała. - Ktoś musiałby nam powiedzieć wszystko inne, wtedy można by ocenić, co wiemy, co nie. Ale nikt nie wie wszystkiego. Nawet ja, choć mam fotograficzna pamięć. - Nie była to przechwałka, a stwierdzenie faktu.- Dobranoc. - Dodała, układając się wygodniej.

Robin nie uczestniczył w rozmowie. Pochylony nad siostrą głaskał ją po twarzy z jakimś takim trochę smutnym, a trochę zaciętym wyrazem twarzy.

Rosjanin potoczył wzrokiem po swoich towarzyszach. W końcu jego wzrok zatrzymał się na Amnie.
- Jak myślicie? Podsłuchują nas? - Ponownie rozejrzał się po surowych ścianach z cegieł. Raczej nie spodziewał się, żeby dysponowali tutaj zaawansowanymi pluskwami. Raczej mogli mieć jakiś system tuneli z uchem po drugiej stronie. W końcu nie czekając na odpowiedź podszedł do dziewczyny. Przysunął się blisko i szepnął:
- Nie masz supermocy. Nie masz stroju. Nie masz tatuażu. Marco szybko się domyśli, że nie jesteś jedną z nas. Do tego czasu powinniśmy mieć już jakiś plan.
Spojrzał na Robina i jego siostrę:
- Zdarzało się jej kiedyś tak długo spać?

Amna spojrzała na chłopaka lekko zaskoczona. Jej szept mógł dotrzeć co najwyżej do jego uszu.
- Cóż chciałam tylko mieć czas by oswoić się z sytuacją. Chyba niewiele da się zrobić. - Dziewczyna zrezygnowana opadła na “materac” - Przynajmniej bardzo mu nie nakłamałam. - Uśmiechnęła się do siebie i przymknęła oczy.

Ona nie śpi. - Chłopak nie odwrócił głowy - Zgubiła się. Przez Atola. I generała. Ale znajdzie drogę.

Nikolai przeszedł się wzdłuż pomieszczenia, rozglądając się za drogą wyjścia z przygotowanej kwatery. Zastanawiał się na ile możliwa jest ucieczka z tego miejsca. Nic nie wskazywało na to, żeby coś miało ich blokować, lub żeby nie pozwolono im wyjść. Rosjanin chciał zabrać ze sobą na zwiad Robina. Jednak gdy widział go teraz, przy River to postanowił zmienić zdanie. Jego wzrok znów padł na Amnę. Była starsza niż Keiko. Wiedziała więcej o świecie. Nikolai miał też wrażenie, że w krytycznym momencie Keiko znów może go zaskoczyć czymś, co dla niej będzie oczywiste. A dla nikogo innego by już takie nie było.
- Przejdziesz się ze mną po okolicy? Może znajdziemy generała i Alreunę. - powiedział Rosjanin do dziewczyny.

Amna uchyliła oczy i spojrzała zaskoczona na chłopaka. Powoli podniosła się z materaca.
- Nie ma problemu, ale masz świadomość…. - pokręciła głową. - Nie ważne. Gdzie idziemy?

- Rozejrzeć się. Z jakiegoś powodu potraktowali nas paralizatorami. Trzymali w zamknięciu i odcięli od dorosłych.

Przysypiająca już Keiko podniosła głowę.
Sam mówiłeś, że nie powinniśmy się rozdzielać - powiedziała z niezadowoleniem. Usiadła , opuszczając nogi. - Robin! - Powiedziała. - Zabieraj ją i idziemy.

Amna patrzyła nie dowierzając to na jedno to na drugie.
- Nigdzie nie idziemy. Widzieliście jak silny jest Marco. Nie ma żadnej gwarancji że jest jedynym tak silnym obdarzonym mocą. Toż z jakiegoś powodu dostaliśmy obstawę. - Amna chwyciła rękę chłopaka. - Jutro ktoś pokaże nam okolicę.

Nikolai poczuł dotyk dziewczyny. Jednocześnie usłyszał wstającą Keiko.
- Dobrze macie rację. Idziemy spać. Jutro obejrzymy okolicę.
Spojrzał w oczy Amnie. Jej dotyk wydawał mu się bardzo miły.

-No i dobrze, noc jest do spania. - Keiko na powrót zwinęła się w kłębek na dziwnym łóżku.
-Zapomnieli o pościeli i nie mamy piżam - Mruknęła jeszcze. - Ana mówiła zawsze, że to niehigieniczne spać w ubraniu. - Dodała, zasypiając.

Amna odpowiedziała na spojrzenie chłopaka uśmiechem.
Sam słyszałeś noc jest do spania. - Puściła jego rękę i wróciła do materaca. - Może jutro wyjaśni się trochę więcej.

Nikolai również się odsunął. Gdzieś w głowie miał wspomnienie swojego współlokatora. Peter w końcu spotkał się z Amną jeszcze w Novum. Rosjanin mu tego zazdrościł. Później kilka razy się o to kłócili. Teraz Peter leżał w jakimś zapomnianym wąwozie rozszarpany przez Zombie, a Nikolai znalazł się w tajemniczym mieście, w którym rządzi siła.
- Tak. Masz rację.
Odwrócił się i ruszył na swoje posłanie.
- Dobranoc Keiko, Dobranoc Amno, Dobranoc Robin.
Myślał o tym co powiedziała Keiko. Jednak zdjęcie kombinezonu groziło tym, że go straci, tak jak wcześniej broń. Olbrzym skulił się i spróbował zasnąć.
 
Aiko jest offline