Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-05-2007, 20:57   #39
Khalida
 
Reputacja: 1 Khalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnieKhalida jest jak niezastąpione światło przewodnie
Popatrzyła na swoją załogę. Westchnęła, i potarła czoło dłonią, po czym spojrzała na nich ponownie, tymrazem twardo.
-Wypływamy! Brać sie do swoich zajęć! Płyniemy na wschód! Wszyscy mają zachować czterokrotną ostrożność - te wody są niebezpiecznie - mnóstwo tu raf, mielizn... no i do tego musimy strzec się swoich kam... to jest piratów!- zakończyła z udawaną groźbą. W duchu jednak przeklinała sie za to że dała sie wrobić w korsarstwo... Niestety wilu wrógów Królowej było też i jej wrogami, wiec wyszło jak wyszło.-Wypatrujcie niewielkiej latarni, tam właśnie płyniemy. A teraz do roboty, znacie się chyba na swoich zadaniach?- wrzasnęła jeszcze na koniec, po czym odwróciła sie na pięcie i na odchodne rzuciła do pierwszego oficera - Jestem na dziobie jak by co- powiedziała szybko i odeszła zanim ktokolwiek zdążył jej przeszkodzić.
Skierowała sie na dziób i tam przystanęła opierając sie o o burtę. Westchnęła ponownie, tym razem cieżej, bo nikt jej nie słyszał.
Kolorowa papuga przyleciała z łopotem skrzydeł i przysiadła na ramieniu kapitan.
-Krakers!- zaskrzeczał ptak. Kobieta mechanicznie sięgneła do kieszeni i wyciagnęła z tamtąd pokruszonego krakersa. Trzymała okruchy na wyciagniętej dłoni, tuż przy łbie papugi, która zaczęła sie pożywiać.
 
__________________
Każdy powinien mieć motto.
Nawet jeśli jest dziwne:
"I'm greedy, not stupid..."
Widzicie?
Khalida jest offline